» » 3... 2... 1... start!

Kontakt

  • ROTEK Sp. z o.o.
    ul. Półłanki 80, 30-740 Kraków

    NIP: PL 679-311-80-69
  • E-mail:biuro@rotek.pl
  • Telefon:+48 511 984 492
    +48 504 410 822
  • Biuro czynne:
    Pon. - Pt. (8:00 - 15:00)
    ----------------------------------------------------

Newsletter

Prześlij nam swój adres e-mail, a my powiadomimy Cię o nowych wydarzeniach, produktach i usługach.

 

3... 2... 1... start!

[29.07.2016] ... i strona wystartowała.
alt

 

Z uwagi na to, że jest to wpis blogowy pozwolę sobie na trochę więcej niż w "suchym" komunikacie z Aktualności.

Zmiana oprogramowania webowego to nie jest taka łatwa sprawa jak się pozornie wydaje. Oczywiście zaistnieć w sieci można w 5 minut, ale... No właśnie. Nieuwzględnienie szeregu czynników i ewentualnych potrzeb, w przyszłości może mścić się okrutnie. Co z tego, że różnego rodzaju skryptów CMS jest od groma, skoro dopóki sami ich nie przetestujemy to nie będziemy wiedzieć ile są warte przy naszej realizacji.

Niestety popularne skrypty CMS z dedykowanymi do nich dodatkami przypominają klocki, które w pewnych sytuacjach nie chcą do siebie pasować. W takim przypadku bez grzebania w kodzie się nie obejdzie. Oczywiście można powyższe prace zlecić odpowiednim firmom gdzie zostanie to wycenione adekwatnie do skali trudności i ilość roboczogodzin. Mimo to nie ma jednak żadnej gwarancji, że coś się z czasem w szablonie nie rozjedzie albo jakaś istotna wtyczka nie odmówi współpracy. I to jest poważny ból, bo stajemy przed wyborem:
  • niczego nie aktualizować (nie psuj czegoś co działa), co z czasem naraża stronę internetową na ataki,
  • aktualizować, bo ma być bezpiecznie (!) i niestety poprawiać to co się po aktualizacjach wysypie
I tak źle i tak nie dobrze. Przy okazji śliczna strona, nasycona dodatkowymi wtyczkami poszerzającymi funkcjonalność gołego skryptu CMS zacznie szybkością działania przypominać muła obładowanego zbyt ciężkim bagażem. Na to też jest rada, poprzez zabawy z optymalizacją aż do zamówienia "super hostingu". Jest to owszem jakieś rozwiązanie problemu, ale już z internautą mającym za słaby komputer nic nie zrobimy. Ten zaś stronę zamulającą mu przeglądarkę zwyczajnie skasuje i do niej w przyszłości nie wróci. Ilość problemów do rozwiązania oraz usterek do usuwania na bieżąco i w przyszłości uzmysłowiła mi dlaczego jest tyle agencji interaktywnych zajmujących się np. Wordpressem. Wcale nie jestem tutaj złośliwy, prywatnie lubię ten skrypt, ale zdecydowanie nie jest to rozwiązanie gwarantujące spokojny sen.

Czy jest na to jakaś rada? Całkowicie subiektywnie skłaniałbym się na dziś dzień do dwóch rozwiązań:
  • korzystania ze statycznego generatora stron i napisanie do niego własnego motywu oraz potrzebnych wtyczek,
  • zastosowania autorskiego skryptu, nad którym jakaś zewnętrzna i doświadczona firma trzyma pieczę i reaguje na zgłaszane problemy

 
Przemek

Przejdź do strony głównej
Oprogramowanie sklepu shopgold.pl